Mechanika gry jest bardzo prosta. Sterujemy trójkątami, które prawdopodobnie mają przedstawiać jakiś wyimaginowany, zaawansowany statek kosmiczny. Trójkąty strzelają śmiercionośnymi laserami, które mogą częściowo, lub w całości unicestwić przeciwnika, bądź inne wygenerowane pojedyncze figury. Za każdy zniszczony element statku przeciwnika dostajemy punkty rankingowe oraz nasz statek staje się większy.

W tym międzygalaktycznym dziele bardzo podoba mi się balans, który w grach typu IO jest szalenie istotny. Mianowicie im większą chmurą trójkątów się poruszamy, tym bardziej zwalnia prędkość całej struktury, ale za to każdy kolejny dodatkowy element dodaje przy ataku większą ilość laserów.

Właściwie w tym miejscu wypadałoby zakończyć opis tej gry, gdyż w samych założeniach tego tworu nie ma nic więcej, natomiast w praktyce można wylać sporo słów nt. ewentualnych taktykach, które używają gracze.

Na pierwszy rzut oka gra polega na strzelaniu oraz dołączaniu do swojej struktury kolejnych trójkątów, jednak w tak prostych założeniach muszą pojawić się pewne taktyki, mianowicie centralny atak na przeciwnika tak naprawdę bardzo często skutkuje porażką. W grze bardzo istotny jest nie tylko atak ale i obrona, która tutaj polega na odpowiednim manewrowaniu sterowanymi figurami. Dla przykładu – Przeciwnik niedaleko naszej struktury wycelował lasery. Lasery nie zmieniają trajektorii, lecą przez chwilę w jednym kierunku. Gracz z pewnym doświadczeniem spróbuje wystrzelić laserem w podobnym, lecz przeciwnym kierunku do tego, który zaserwował przeciwnik, przy okazji gracz szybko postara się ominąć na tyle na ile się da, skierowany atak rywala.

Takie manewry połączone z atakiem w tej grze dzieją się cały czas. Przeważnie wygrywa nie tylko szybszy, ale i sprytniejszy. Trzeba cały czas na bieżąco oszacować gdzie za chwilę może pojawić się sąsiedni gracz.

Często dochodzi do sytuacji, gdzie przyjdzie nam walczyć z kilkoma graczami w tej samej chwili, przeważnie wygląda to tak, że walczą również między sobą, a więc jest to pewne ułatwienie. Gorzej jeśli się w jakiś sposób dogadają, wówczas nikłe szanse, że zwyciężymy.

Jeszcze jednym ciekawym mechanizmem, o którym nie wspomniałem na początku jest możliwość dasha, a więc przyspieszenia ruchu naszych trójkącików. Niestety koszt takiego boosta prędkości wynosi połowę aktualnie posiadanych elementów. Jest to jednak bardzo opłacalne w sytuacji, gdzie doskonale wiemy, że bez tego najpewniej zginiemy. Warto jednak pamiętać, że gra ta jest bardzo dynamiczna, a więc na podjęcie takiej decyzji mamy czasem nawet ułamki sekund.

Bezpośredni link do gry: https://www.spaceone.io/ .